Kolorowe szkiełka półki uginają

No dobrze, było trochę wstępu, trochę definicji, rysu historycznego. Przyszedł czas, aby zapoznać się z naszym głównym bohaterem, czyli szkłem . Normalnie mogę o nim gadać godzinami, o czym rodzina już się przekonała, a w przełożeniu na bloga da mi to zapewne kilka przydługich postów. Jednak dobrze by było wiedzieć, co za materiał mamy w rękach, co będziemy męczyć, formować, dmuchać, topić czy wyginać, jak szkło może reagować na te nasze akcje lub jakie ma większe, czy mniejsze himery. Tak tak, szkło potrafi dokopać i ćwiczyć cierpliwość, o czym przekonał się zapewne każdy, kto ze szkłem miał kiedykolwiek do czynienia, i to nie tylko ze szkłem na gorąco. Fragment zestawu szkieł w mojej pracowni. Półki co prawda się jeszcze nie uginają, ale mam nadzieję, że to tylko kwestia czasu Jako twórcy pracujący z palnikiem korzystamy już z odpowiednio przygotowanych szklanych prętów, takich jak na zdjęciu ...